Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów

Opublikowano: 20 lutego 2021

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów jest drugą częścią wprowadzenia do historii i tradycji ludu Sacha, żyjącego nad brzegami rzeki Leny, w centralnej części Syberii. W pierwszej części – Jakucja i lud Sacha (Jakuci) – historia i współczesność – było nieco o historii, w tej będzie więcej o kulturze. Ale to tylko mikrowprowdzenie. Świat Republiki Sacha, z jej historią, ludźmi, wierzeniami, kulturą i sztuką jest niezwykle fascynujący i w kolejnych wpisach, korzystając z informacji od moich jakuckich przyjaciół, zamierzam nieco bardziej przybliżyć jego najważniejsze elementy.

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów: rzemiosło i folklor

Tradycyjne formy rzemiosła w republice Sacha bazują na naturalnych surowcach, takich jak na przykład kości mamucie, szlachetne kamienie, czy też srebro. Rzeźba w kości jest bardzo popularna, a lokalni artyści tworzą całe dzieła sztuki z kłów morsa lub mamuta, których największe światowe zasoby są właśnie tu zgromadzone. Rzemieślników inspirują sceny codzienne, północna przyroda i przekazywaną w pieśniach i opowieściach sztuką ludową. I chociaż obrót kością mamucią i dziełami sztuki z użyciem tego materiału jest ściśle reglamentowany to ponoć duża część eksportu trafia w ramach nielegalnego eksportu za granicę, głównie do Chin. A ceny dzieł sztuki z kości mamuta osiągają horrendalne wartości. Jednak mikroskopijna część trafia do tych, którzy sztukę tworzą, większość ląduje w kieszeniach „pośredników”, czyli zwykłej mafii.

Trochę przypomina to rzeczywistość zachodniego świata muzyki, gdzie Spotify wypłaca artystom 0.0004 dolara za odtworzenie utwory, a sam ma przychody sięgające miliardów dolarów rocznie, i choć to całkiem off topic to jednak klasyczną mafię szybciutko dziś zastępuje mafia zinstytucjonalizowana – korporacyjna. Tak że strzeżcie się mafiosi łupiący skarby i narody Syberii – nowy wspaniały świat się zbliża, także po was.

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów-wyścigi reniferów w trakcie święta wiosny

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów-wyścigi reniferów w trakcie święta wiosny

Ale sztuka z kości mamutów to oczywiście tylko fragment artystycznego bogactwa Republiki Sacha. To co urzekło mnie jeszcze bardziej to cała gama wyrobów ze skór i kości reniferów. Na przykład możemy kupić nie tylko obuwie, które zabezpieczy nas przed ultra zimną nawierzchnią z lodu i śniegu, pokrywającą syberyjską tajgę zimą, ale dodatkowo będzie ono dziełem sztuki. Lokalne wyroby obuwnicze, bazujące na naturalnych surowcach pochodzenia odreniferowego, są piękne.

Mają wszakże dwie wady – pierwsza z nich to cena, są bowiem bardzo drogie. I choć produkowane są ręcznie i przykuwają wzrok, a postronny obserwator zastanawia się ile kunsztu i czasu potrzeba by wykonać takie cudo rękodzieła, to jednak większość turystów nie będzie stać by je sobie nabyć. Cena u rzemieślnika za najprostszy model to około 500 Euro. A druga wada jest taka, że w głowie się nie mieści by w kupionych dziełach sztuki chodzić, bo przecież można by je było uszkodzić. I sami sobie tworzymy problemy, bo z jednej strony nie można w nich chodzić, a z drugiej trudno dla nich znaleźć miejsce na domowej wystawie podróżniczych pamiątek.

Jednak produkcja odzieży, czy ozdób z kości i skór reniferów ma dziś także swe drugie oblicze. To właśnie hodowla reniferów. Temat jest dość obszerny i wymaga osobnego tekstu, ale wspomnę tylko, że jeszcze kilka dekad temu, w ramach gospodarki centralnie planowanej, stada reniferów liczyły kilka tysięcy sztuk. Dzisiaj w wielu miejscowościach, takich jak na przykład Sebyan-Kyuyol (Себян-Кюёль), gdzie tradycyjnie hodowano renifery, pozostały jedynie wspomnienia z dawnej świetności. Małe stada poddane negatywnej selekcji nie są w stanie ekonomicznie funkcjonować i dać wystarczające dochody miejscowemu społeczeństwu. Przez negatywną selekcję rozumiem pozostawianie w stadach mniej zdrowych i słabszych sztuk, a zdrowsze i ładniejsze poddawać ubojowi, bo łatwiej sprzedać Chińczykom skóry i poroża. Ale o tym więcej przy innej okazji.

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów. Sebyan-Kyuyol

Folklor Sachalar związany jest ze starożytnym eposem Ołoncho (Олонхо), który nazywany jest też Iliadą Północy. Dzieło przez wieki było przekazywane z ust do ust, a dziś jest jednym z najważniejszych skarbów kultury Sacha. Pieśniarz, a może raczej bajarz lub gawędziarz przekazujący epos z ust do ust to Ołonchosut (Олонхосут). Dawniej, jego przybycie do wioski, było chyba najważniejszym kulturalnym wydarzeniem sezonu i gromadziło wszystkich mieszkańców. Bajarz mógł snuć historie związane z Ołoncho całymi dniami, a ja potrafię sobie wyobrazić, że życie we wsi na ten czas całkowicie zamierało.

Dzisiaj legendy zostały zastąpione teatrem i kinem, choć i one funkcjonują nieco inaczej niż u nas. Na przykład nie zapomnę widoku całego parkingu aut zaparkowanych któregoś zimowego wieczoru przed teatrem w Jakucku i choć wszyscy kierowcy i pasażerowie siedzieli na widowni to auta czekały na nich z włączonymi silnikami. Oczywiście chodziło o to że przy minus 50 stopniach trudno byłoby po kilku godzinach odpalić silnik, ale jednak korzystanie z kultury ma w Jakucku swoją dodatkową cenę.

Mogę jeszcze dodać, że od 2005 roku Ołoncho zostało uznane za  Arcydzieło Ustnego i Niematerialnego Dziedzictwa Ludzkości, a od 2008 roku jest wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów: wierzenia ludu Sacha

W tradycyjnej religia Sachalar (Jakutów) świat bogów, czyli Aar Aiyy (Аар Айыы), nawiązuje  do starożytnych wyznań ludów tureckich, a dokładnie z tengrianizmu, czyli religijności szamańskiej. Zgodnie z tymi przekonaniami, wszechświat jest podzielony na trzy części: światy górny, środkowy i podziemny. Bóstwa żyją w najwyżej położonej części, ludzie w drugiej, a złe duchy w podziemiach.

Najwyższym bogiem religii Sacha jest Aiyy Toion (Үруҥ Айыы Тойон), czyli Biały Stwórca, który zamieszkuje najwyższą część świata. A tym który może się z nim skontaktować jest właśnie szaman pośrednik między światem ludźmi i światem duchów. Przy pomocy szamańskich mocy i rytuałów „komunikuje się” z bogami, by leczyć chorych czy też przepowiadać przyszłość zainteresowanym taką wiedzą.

Przez wieki szamanizm był tolerowany na obszarze carskiej Rosji, bo wiadomo, że olbrzymie obszary Jakucji były niemal całkiem odcięte od świata. A co oczy nie widzą, to i umysł się na to nie złości. Sytuacja zmieniła się za sowietów, którzy rozprawiali się z szamanami i wyznawcami Aar Aiyy na całym obszarze ZSRR. Bo wiadomo, wszem i wokół, że jedyna prawdziwa stolica światowego komunizmu nie mogła tolerować “zacofanych” zabobonów. Co więcej umacnianie władzy ludowej i socjalistycznych zwycięstw wymagało pełnego zaangażowani, a nie „bzdurnych” bałwochwalstw.

Na szczęście dzisiaj szamanizm odradza się w wielu częściach Syberii, także w Jakucji czy też w Buriacji, odbudowując religijną i kulturową tożsamość Jakutów. Jego powrót stanowi wręcz zagrożenie dla władzy Putina, o czym mógł się osobiście przekonać obecnie chyba najsłynniejszy szaman Jakucji, a wręcz całej Federacji Rosyjskiej – Aleksandr Gabyszew – który postanowił wypędzić diabła, czyli Putina z Kremla. Wyruszył więc w 2019 roku z Jakucji w kierunku Moskwy. Akurat byłem wtedy w Jakucji i sam widziałem i słyszałem, jak krucjata szamana była szeroko i głośno komentowana. Jak skończył? O tym w kolejnym wpisie.

Jakuci wierzą też, że wszystko ma swojego ducha: drzewa, skały, ogień. Także podróżą, w którą się wybieramy, zawsze interesuje się jakiś duch drogi. Każda podróż przez Jakucję wymaga więc drobnej ofiary dla ducha drogi i warto o tym pamiętać, bo zapominalstwo może źle się skończyć.

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów. Miejsce ofiary dla duchów drogi

Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów. Miejsce ofiary dla duchów drogi

Duchom roztaczających opiekę nad podróżnym, należą się składane ciastka, drobne monety, kolorowe wstążki, składane przy napotykanej co jakiś czas wotywnej drewnianej konstrukcji w postaci pala. W jej pobliżu powinniśmy zostawić te drobne datki.

I można by było pomyśleć, że w epoce opartej na napędzie 4×4 to już nikomu się nie chce w zimie z pojazdu wysiadać by zostawić datek dla duchów drogi. Na szczęście tak nie jest o czym świadczy zawsze liczne grono zatrzymujących się w takich miejscach kierowców i liczne ślady prób pozyskania opieki duchów w postaci ciastek monet i kolorowych wstążek.

Dodatkowo, jak zauważyłem, to także miejsca spotkań towarzyskich i wymiany informacji. Przy wybitnie niskiej gęstości zaludnienia Jakucji, istnieje duża szansa, że któraś z odpoczywających w takich miejscach osób, okaże się naszym znajomym. Uzyskanie informacji o dalszej drodze, od jadących w przeciwnym kierunku, jest także niezwykle ważne w ciągle zmieniającej się klimatyczno – geologicznej rzeczywistości podróżniczej w tym zaskakującym na każdym kroku świecie.

Niewątpliwe spotkanie z kulturą ludu Sacha jest wielkim przeżyciem. Sam miałem wielką przyjemność uczestniczyć w święcie pożegnania zimy i powitania wiosny w Ojmiakonie i Tomtorze, święcie połączonym z festiwalem kultury ludów północy Podróż na biegun zimna (Путешествие на Полюс холода). I mimo nadal niskich temperatur oscylujących w okolicach minus 40 stopni Celsjusza (musicie przyznać, że nie całkiem wiosennych) to było niesamowite spotkanie z coraz jaśniej błyszczącą kulturą ludów republiki Sacha. Przekonany jestem, że dla osób poszukujących autentycznego i unikalnego kontaktu z wielowiekową kulturą, w relatywnie niewielkim stopniu dotkniętą zachodnią komercją, wizyta w Jakucji będzie silnym estetycznym i duchowym przeżyciem.

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Zwiedzanie Jakucji marszrutką. Rzeka Ałdan o zmierzchu
Zwiedzanie Jakucji marszrutką, a dokładnie podróż nad rzekę...
Jakucja i lud Sacha (Jakuci)
Jakucja i lud Sacha, żyjący w jej centralnej części, nie czę...
Ojmiakon - biegun zimna, czyli co zabrać na Syberię zimą. Konie przy Leńskich stołbach, Republika Sacha
W poniższym wpisie postaram się odpowiedzieć na pytanie co z...
Letnia wyprawa na Syberię. Siktyakh
Zdecydowanie warto poświęcić nieco czasu na porządne przygot...
Bajkał od strony Ułan Ude. Wyprawa na Syberię
Masz w głowie plan pod wiele mówiącym tytułem "wyprawa na Sy...
Nowe artykuły
Wczesnym popołudniem ląduję na lotnisku Aeropuerto Internaci...
Kartagena w Kolumbii 31 stopni Celsjusza, Kraków w Polsce 2...
Wyjazd do Kolumbii? Niech Bóg broni! to tytuł oczywiście prz...