O mnie

Witaj na blogu 50wdrodze.pl.

Tak, nie mylisz się, tytuł strony nawiązuje do ilości lat jakie spędziłem przemierzając bliższe i dalsze zakamarki naszej planety.
Zawodowo pracuję na Uczelni, gdzie zajmuję się makroekonomicznymi analizami i pisaniem prac naukowych. I – co szokujące – lubię to robić. Choć, to co sprawia mi największą przyjemność, to dokładne i naoczne przyglądanie się światu. Na blogu 50wdrodze.pl zamierzam połączyć obowiązkowe obowiązki z przyjemnymi przyjemnościami przedstawiając subiektywną wizję świata, który usilnie staram się poznać. Zaproszę Cię do odwiedzenia miejsc, które mnie zafascynowały. Możesz liczyć także na opis i interpretację przemian społecznych, kulturowych i ekonomicznych, które tam się toczą.

Na początek

…na tapetę rozważań wrzucę Daleki Wschód Rosji i północną część tego największego na świecie państwa. Północne i wschodnie rubieże Rosji wielu fascynują, niewielu tam było. A szkoda bo jak głosi syberyjska pieśń „jeżeli choć raz zakochasz się w Północy to nigdy nie przestaniesz jej kochać”.

Może, tak jak mnie, także i Ciebie zafascynuje Daleki Wschód Rosji i kiedyś – gdy znowu będzie to możliwe – zaczniesz szukać sposobu by na własne oczy przekonać się jaki to kraj i przez jakich ludzi jest zamieszkiwany. Wyruszysz Koleją Transsyberyjską do Władywostoku, na pokładzie promu w napięciu wyczekiwać będziesz przekroczenia kręgu polarnego lub po prostu wylądujesz na lotnisku w Ułan Ude i marszrutką pojedziesz nad święte morze Buriatów – jezioro Bajkał.

Dzisiaj Daleki Wschód Rosji jest w zasadzie niedostępny, zresztą jak całe postsowieckie imperium. Ale zwróć uwagę, że Daleki Wschód zamieszkują ludy, które zostały podbite przez Moskwę i które wcale nie pałają do niej miłością. Dlatego wspólnie podyskutujemy o tym fascynującym świecie, a także o byłych republikach radzieckich na Kaukazie.

Opowiem (a przynajmniej taki mam plan) o interesujących miejscach w Europie. Nie braknie obszarów ultra-peryferyjnych, takich jak wulkaniczne archipelagi Makaronezji. Znajdzie się miejsce dla krajów bałkańskich. Wspomnę o stagnacji Południa Unii Europejskiej, porozmawiamy także o krajach skandynawskich.

A może jednak

interesują Cię bardziej nie śnieżny Daleki Wschód, a gorące klimaty Południa? To dobrze trafiłeś. Planuję zaprosić Cię na wyprawę także w inne rejony naszego fascynującego świata.

Poszukam odpowiedzi na pytania o skrajną nędzę Haiti, czy też, dlaczego Dominikana słynie z 5* kurortów, a mimo to 90% populacji żyje w biedzie. Przybliżę państwa Afryki i Ameryki Łacińskiej, które dziś fascynują mnie chyba najbardziej. Nie zabraknie miejsca dla Azji i Oceanii, i pozostałych fundamentów dawnego Imperium Brytyjskiego.

Na blogu znajdzie się także miejsce na krótkie porady, jak zaplanować podróż, jak ją sfinansować i czego nie zapomnieć zabrać ze sobą.

Serdecznie zapraszam

Jakub Piecuch

Udostępnij ten post:


Nowe artykuły
Wczesnym popołudniem ląduję na lotnisku Aeropuerto Internacional de Tocumen (PTY). To głów...
Kartagena w Kolumbii 31 stopni Celsjusza, Kraków w Polsce 2 stopnie. Nie pozostaje nic inn...
Wyjazd do Kolumbii? Niech Bóg broni! to tytuł oczywiście przewrotny. Oddaje jedynie genera...
Interesujące treści
Lot do Kolumbii
Kartagena w Kolumbii 31 stopni Celsjusza, Kraków w Polsce 2 stopnie. Nie pozostaje nic inn...