Problem kurczącej się pokrywy śnieżnej, czyli Syberia bez lodu, to najprawdopodobniej przyszłość tego obszaru w trakcie kolejnych dekad. I to przyszłość, której prawdopodobnie nie jesteśmy już w stanie zmienić. Zanikająca wieczna zmarzlina jest niezwykle ważnym problemem dla wszystkich ludzi żyjących w syberyjskiej rzeczywistości. Styl życia, czy wręcz możliwości przetrwania na tych odległych rubieżach Federacji Rosyjskiej zależą w olbrzymim stopniu od wiecznej zmarzliny, śniegu i lodu.
Daleki Wschód Federacji Rosyjskiej odczuwa konsekwencje zmian klimatycznych bardzo mocno już dziś. I odczuwać będzie z każdą mijającą chwilą mocniej. A właściwie nie tyle jest to problem ze śniegiem i wieczną zmarzliną co raczej z ich brakiem. Możesz przeczytać tutaj – Wieczna zmarzlina – niedoceniany skarb Syberii – czym jest wieczna zmarzlina i jaki jej zanikanie może mieć wpływ na życie ludzi zamieszkujących te olbrzymie przestrzenie, ale także nasze życie w Zachodniej Europie. Syberia bez lodu nie jest jedynie problemem tego największego na świecie kraju, to także konsekwencje dla całego globu.
Rosnące temperatury, będące efektem globalnego ocieplenia, wywołują bowiem szereg całkowicie niespodziewanych i bardzo niepokojących konsekwencji. Niektóre mają zasięg jedynie lokalny i wpływają tylko na tryb życia mieszkańców, inne mają wręcz wymiar globalny i prawdopodobnie w najbliższym czasie zaczną wpływać na życie każdego z nas. Prognozy są na tyle poważne, że skłoniły Kreml by w kilka lat po porozumieniu klimatycznym z Paryża złożyć deklarację o jego ratyfikowaniu. A warto pamiętać, że Federacja Rosyjska jest czwartym w kolejności największym światowym emitentem dwutlenku węgla.
Ostatnie lata są szczególnie katastrofalne dla całego Dalekiego Wschodu Rosji. Z jednej strony potężne pożary nie tylko pochłaniają miliony hektarów tajgi i tundry, ale wręcz podważają fundamenty dotychczasowego trwania i charakteru Syberii. Systematycznie rośnie przeciętna, roczna temperatura we wszystkich Republikach tej części Federacji Rosyjskiej, choć najbardziej widoczne skutki tych zmian można zaobserwować w Arktyce.
Jak donosi prasa, choć zbliża się zima, to na Morzu Łaptiewów, które zawsze o tej porze roku było skute lodem, tego ostatniego właśnie brak. A brak pokrywy lodowej i śniegu na niej zalegającego, podobnie jak w przypadku stałego lądu, oznacza zwielokrotnione wchłanianie ciepła promieni słonecznych i nagrzewanie wód oceanu arktycznego, czy też gołej ziemi.
Brak pokrywy lodowej ma też katastrofalne konsekwencje dla funkcjonowania tamtejszych ekosystemów. I to poczynając od uniemożliwienia przemieszczania się substancji odżywczych zamrożonych w dryfującej krze lodowej (bo przecież jej jest coraz mniej), będących pożywieniem drobnych organizmów – planktonu, aż po największe organizmy – takie jak polarne niedźwiedzie, które bez lodu i kry stracą możliwość zdobycia pożywienia i w rezultacie przetrwania.
Gdy byłem w lecie w Tiksi – mieście-porcie nad Morzem Łaptiewów – z trudem wyobrażałem sobie jak można żyć w takim miejscu gdzie przez wiele miesięcy niepodzielnie panują noc polarna, huraganowe wiatry znad Oceanu Arktycznego i potworne zimno. Teraz jeszcze trudniej mi sobie wyobrazić to, że być może w niedługiej przyszłości zdarzą się lata w których Morze Łaptiewów będzie pozbawione lodu przez większą część roku. I mogłoby nam się wydawać, że wyższe temperatury przyjęte zostaną przez mieszkańców z radością. Nie jest to takie całkiem oczywiste, chociażby dla tego, że wyższe temperatury to problemy logistyczne. Duża część transportu odbywa się po rzekach skutych grubą pokrywą lodową. gdy jej brakuje, albo jest niewystarczająco gruba, także transport ciężkich towarów jest niemożliwy, albo też bardzo niebezpieczny.
Obecnie nie jesteśmy już w stanie zaprzeczyć (choć część z nas nadal próbuje, nawet wbrew temu co widać gołym okiem), że w wielu miejscach na świecie, szczególnie tam gdzie przyroda ma wyjątkową i unikalną naturę, zmiany klimatyczne zachodzą najgwałtowniej i są najwidoczniejsze. Takim miejscem jest także Syberia, a dokładniej mówiąc północne rubieże Republiki Sacha. Globalne ocieplenie klimatu drastycznie zmienia charakter tamtejszych obszarów, a zmian tych nie da się już cofnąć. Co więcej przemiany, których doświadcza Syberia, wywołują globalne efekty i czy chcemy, czy nie to i tak poniesiemy wszyscy konsekwencje zachodzących dziś w Arktyce procesów klimatycznych.
Dodaj komentarz