Jezioro Ulu w drodze do Ojmiakonu

Wieczna zmarzlina – niedoceniany skarb Syberii

Opublikowano: 29 października 2020

Jednym z zauważalnych efektów wyższych temperatur na Syberii jest zanikająca wieczna zmarzlina. Globalne ocieplenie siłą wdziera się na Daleki Wschód Rosji prowadząc do nieodwracalnych zmian. Wygląda na to, że konsekwencje tego procesu odczujemy wszyscy na własnej skórze. I to prawdopodobnie znacznie szybciej niż dziś się nam wydaje.

Ale wypada zacząć od początku i króciutko napisać czym jest wieczna zmarzlina. Otóż jest to zamarznięta ziemia, która w takim stanie znajduje się przez co najmniej pełne dwa ostatnie lata. Zazwyczaj składa się ze skał, gleby, różnych osadów i lodu, które łączą się ze sobą w trwałą strukturę. Pokrywa ona mniej więcej 15% powierzchni lądowej Ziemi. Powstaje tam gdzie klimat jest suchy i bardzo zimny. Podłoże w regionach w których istnieje zjawisko wiecznej zmarzliny pozostaje trwale zamarznięte przez okrągły roku. Sytuacja taka ma miejsce na około 80% powierzchni Alaski, większości północnej Kanady i na dwóch trzecich terytorium Syberii.

Oczywiście jak ktoś pilnie szuka to może ją także spotkać w innych rejonach świata na przykład w Skandynawii czy na Grenlandii. Na większości tych obszarów podłoże jest zamarznięte od tysięcy lat, a we Wschodniej Syberii sięga ona nawet 1500 metrów w głąb ziemi. Jako ciekawostkę napiszę, że wieczna zmarzlina znajduje się również w północno-wschodniej Polsce, w okolicy Suwałk blisko 360 metrów poniżej poziomu gruntu, choć zapewne nie będziemy jej tam sami szukać[1].

Wieczna zmarzlina na wyciągnięcie dłoni

Wieczna zmarzlina w muzeum w Tomtorze, Jakucja

Wieczna zmarzlina w muzeum w Tomtorze, Jakucja

Pomimo, że wieczna zmarzlina znajduje się pod powierzchnią ziemi to można ją zobaczyć. Oprócz odwiedzenia muzeum wiecznej zmarzliny, które znajduje się na przykład w Jakucku, Irkucku albo w Tomtorze, gdzie także można zagłębić się w zbocze góry i od wewnątrz zobaczyć zamarznięty grunt i skałę, można także doświadczyć całkiem niespodziewanego i zaskakującego kontaktu z tym zjawiskiem w najmniej spodziewanych miejscach. W samym centrum Jakucka, gdzieś pomiędzy ulicą Belińskiego i Ojuńskiego znajduje się (a w każdym razie mam taką nadzieję, że nic pod tym względem się nie zmieniło) porośnięta wysoką trawą, niezabudowana przestrzeń. Dlaczego niezabudowana tego się nie dowiedziałem, ale nadawała się ona znakomicie do skrócenia drogi przez miasto. Połać ziemi niczyjej jest położona nieco poniżej poziomu ulicy.

I tak kiedy w upale lata zagłębiłem się w tą łąkę nagle ogarnęło mnie przedziwne i zaskakujące doznanie. Od pasa w górę było mi gorąco – prawidłowo odczuwałem plus 30 stopni Celsjusza, mocno prażące słońce, czyli syberyjskie lato w pełni. Od pasa w dół natomiast znalazłem się w lodówce. Pod cienką warstwą ziemi znajdowała się wieczna zmarzlina. Zestawienie chłodu zamarzniętej ziemi z gorącym powietrzem syberyjskiego lata, nagrzanym słońcem i ciepłym wiatrem zrobiło na mnie piorunujące wrażenie, tym większe że z zimna i wilgoci gruntu korzystały także komary, które polowały na szukających ulgi od upału przechodniów.

Wiecznej zmarzliny nie widać, choć jak napisałem powyżej można ją spotkać i odczuć w najmniej oczekiwanych miejscach, ma jednak bardzo ważną rolę do odegrania. W skali mikro pozwala przyrodzie utrzymać specyficzny charakter tundry i tajgi, a mieszkańcom Dalekiego Wschodu budować stabilne konstrukcje budowlane i co równie ważne przemieszczać się w przestrzeni bez nieustającego zapadania się w mokradłach, o czym tutaj – Pingo i palsa – drogowe skutki topnienia wiecznej zmarzliny.

Do najważniejszych konsekwencji zanikania wiecznej zmarzliny w skali globalnej należy przyspieszenie tempa procesu globalnego ocieplenia. W efekcie procesów gnilnych zachodzących w niezamarzniętej glebie uwalniają się olbrzymie ilości gazów cieplarnianych do atmosfery. Jeszcze więcej trafia tam w raz z olbrzymimi pożarami syberyjskich torfowisk, będących z kolei efektem występujących na tych obszarach coraz częstszych susz.

Zanikanie wiecznej zmarzliny ma też zaskakujący pozytywny efekt. Zwiększa się bowiem zasób ziemi uprawnej, tak ważnej dziś wobec rosnącej populacji Homo Sapiens na naszym globie (może na innych planetach populacja Homo Sapiens nie przyrasta tak szybko, ale na Ziemi jest to duży problem). Jeżeli nawet pojawiają się pewne atuty globalnego ocieplenia to nie mogą one przysłonić szalonego tempa w jakim człowiek i natura wspólnie kierują naszą ziemską cywilizację w coraz to większe kłopoty, mogące w nieodległej przyszłości postawić człowieka na krawędzi przepaści.

[1] Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy, Odkryto wieczną zmarzlinę w Polsce, https://www.pgi.gov.pl/oferta-inst/ochrona-srodowiska/8-ikar/2723-odkryto-wiecznp-zmarzlin-polsce.html.

Udostępnij ten post:



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Zwiedzanie Jakucji marszrutką. Rzeka Ałdan o zmierzchu
Zwiedzanie Jakucji marszrutką, a dokładnie podróż nad rzekę...
Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów
Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów...
Jakucja i lud Sacha (Jakuci)
Jakucja i lud Sacha, żyjący w jej centralnej części, nie czę...
Ojmiakon - biegun zimna, czyli co zabrać na Syberię zimą. Konie przy Leńskich stołbach, Republika Sacha
W poniższym wpisie postaram się odpowiedzieć na pytanie co z...
Letnia wyprawa na Syberię. Siktyakh
Zdecydowanie warto poświęcić nieco czasu na porządne przygot...
Nowe artykuły
Wczesnym popołudniem ląduję na lotnisku Aeropuerto Internaci...
Kartagena w Kolumbii 31 stopni Celsjusza, Kraków w Polsce 2...
Wyjazd do Kolumbii? Niech Bóg broni! to tytuł oczywiście prz...