Zwiedzanie Jakucji - Zwiedzani

Wyprawa na Syberię. Część 3. Zwiedzanie Jakucji – autobusem, a może marszrutką?

Opublikowano: 18 listopada 2020

Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie, tak jak samo zwiedzanie Jakucji, wcale nie jest prosta. Co więcej gdy decyzja już zapadnie to trudno będzie ją zmienić. Dostępność środków transportu w Europie rozpieściła mieszkańców Starego Kontynentu i czasem przed wyprawą nie zadają sobie pytania jak podróżować po Syberii, gdyż a priori zakładają sytuację zbliżoną do domowej. Nic bardziej mylnego.

Są bowiem takie środki transportu jak samolot czy kolej transsyberyjska, z których skorzystamy kupując bilety przez Internet. Są takie gdzie skorzystać możemy z okienka biletowego na dworcu, czy w przystani promowej. Jednak w większości przypadków biletu nie będziemy w ogóle w stanie kupić, a umowa zawiązana zostanie w bezpośredniej rozmowie pomiędzy nabywcą/pasażerem a sprzedawcą/kierowcą.

Zakup biletu lotniczego jest więc prosty, podobnie jak zakup biletu na podróż koleją transsyberyjską. Możemy go dokonać siedząc w domu przed komputerem. Tyle tylko, że te środki transportu dowiozą nas jedynie do największych ośrodków miejskich na Dalekim Wschodzie Rosji. Możemy tam pozostać, albo spróbować wyjechać poza miasto i zobaczyć coś więcej.

Pojawia się wszakże pytanie jak to zrobić? Nie jest to łatwe ale sprawa nie jest oczywiście beznadziejna (ta zasada rządzi całą wyprawą na Syberię, o czym tu: Wyprawa na Syberię. Część 1 – jak bardzo jest to trudne?). Po pierwsze możemy skorzystać z oferty usług publicznych: autobusu, promu, pociągu. W zasadzie podstawowym ograniczeniem skorzystania z oferty wyjazdu poza miejsce do którego dolecieliśmy albo dojechaliśmy Transsyberią jest konieczność kupna biletu tu, na miejscu na Syberii.

Zakup przez Internet z ciepłego domku gdzieś w centralnej Polsce nie jest możliwy. Mniejsze problemy niesie ze sobą zasięg tej oferty. Najczęściej w jej ramach możemy poruszać się najważniejszymi arteriami komunikacyjnymi pomiędzy dużymi ośrodkami miejskimi. I tak na ten przykład z Jakucka publiczne autobusy do których wskoczymy na dworcu autobusowym, mieszczącym się przy ulicy Oktiabrskiej (Октябрьская ул), zawiozą nas do miejscowości w odległości kilkudziesięciu kilometrów od miasta.

Dworzec autobusowy w Jakucku, АО “Автовокзал”. Октябрьская ул., 24, Якутск, Респ. Саха (Якутия)

 

Zwiedzanie Jakucji autobusem

Swoją drogą dworzec autobusowy w samym Jakucku jest całkiem reprezentacyjny i dobrze zorganizowany, wręcz jest całkiem przytulny, szczególnie w zimie, a zarządzanie przyjazdami i odjazdami autobusów logiczne i czytelne. Ze spokojem można założyć, że wsiądziemy do tego autobusu, który jedzie w pożądanym przez nas kierunku.

Zwiedzanie Jakucji - W drodze na Magadan

Zwiedzanie Jakucji – Przystanek na trasie na Magadan

O ile trasy krótkie są realizowane w oparciu o transport publiczny o tyle dłuższe trasy, liczące kilkaset, a nawet kilka tysięcy kilometrów, realizowane są systemem prywatnych taksówek, choć znowu słowo taksówka w europejskim wyobrażeniu nie odpowiada lokalnej rzeczywistości.

Klasyczne taksówki realizują kursy w Jakucku i niczym sie nie różnią od tych, które jeżdżą po Warszawie, Berlinie, czy Brukseli. Natomiast te z których korzysta miejscowa ludność do przemieszczania się pomiędzy odległymi miejscowościami to klasyczne marszrutki, jednak zamawiane przez telefon, a nie odjeżdżające z wyznaczonego punktu o określonej godzinie.

Tu czas jest umowny i należy uzbroić się w cierpliwość ponieważ kierowca odbiera poszczególnych pasażerów z każdego możliwego punktu na terenie miasta, a odwozi ich w dowolne wskazane miejsce na trasie przejazdu marszrutki.

Zwiedzanie Jakucji marszrutką

Zwiedzanie Jakucji - UAZ bochenek w drodze na Magadan

Zwiedzanie Jakucji – UAZ bochenek w drodze na Magadan

Jakuck jest średniej wielkości miastem na warunki europejskie, a jednocześnie największym miastem Republiki Sacha. Oficjalne dane dotyczące populacji mówią o blisko 320 tysiącach mieszkańców, uwzględniając jednak osoby, które nie są urzędowo zameldowane populacja Jakucka zapewne przekracza 400 tysięcy mieszkańców.

Przy niedoborach infrastruktury drogowej i dzielnicach chaotycznie rozrastających się po zachodniej stronie Leny, łatwo można się domyślić, że poranne krążenie w poszukiwaniu umówionych wcześniej pasażerów i wyjazd z miasta może stanowić znaczną część całej podróży, nawet w odległe rejony Republiki. Niewątpliwie nie można umawiać się na konkretną godzinę, nie można też liczyć na znalezienie transportu ot tak wprost z ulicy.

Ta sytuacja generuje zasadniczy problem sprowadzający się w gruncie rzeczy do prostego, a jednocześnie bardzo skomplikowanego pytania. Jaki jest numer telefonu do kierowcy jadącego w pożądanym przez nas kierunku? Pytanie jest więc bardzo proste, ale uzyskanie na nie satysfakcjonującej odpowiedzi dla przeciętnego Europejczyka, już proste nie jest, dokłądnie tak jak nie jest proste zwiedzanie Jakucji. Nawet zakładając bardzo dobrą znajomość języka rosyjskiego, mieszkaniec Zachodu musiałby mieć bardzo dużo szczęścia by trafić na odpowiednią osobę, która w tej kwestii będzie w stanie mu pomóc.

I ponownie okazuje się, że to co wręcz konieczne w tym miejscu, to wsparcie kogoś kto właśnie tu mieszka i korzysta z tego konkretnego środka transportu. Na przypadek i łut szczęścia trudno jest bowiem liczyć. I choć można oczywiście pokusić się o wynajem na dłuższy pobyt prywatnego busika wraz z kierowcą, także korzystając z łącza internetowego, to jednak jest to olbrzymi wydatek, zresztą wprost proporcjonalny do poczucia komfortu, który dzięki niemu uzyskujemy. Ostatecznie do nas należy decyzja.

A może jednak zamiast obijać się na wyboistych drogach Dalekiego Wschodu Rosji należy wybrać coś innego? O tym już niebawem tu

Udostępnij ten post:



  • Jarek pisze:

    Dzień dobry, ciężko mi się mądrzyć nie znając do końca realiów tej Syberii mniej oczywistej, ale w większości dawnej postsovietiki transport jest jakoś zorganizowany (o ile tylko są drogi). Nie do końca wiem jak funkcjonują marszrutki (tzn, jak są zorganizowane, czy mają swobodę ustalania cen – z osobistych obserwacji – ale okolice Bajkału, więc dość dobrze zorganizowane – wynikało raczej, że te ceny są w miarę określone, transport też odjeżdżał z miejsc w miarę określonych. Pewnie to jednak funkcjonuje w taki sposób, że miejscowi wiedzą i są przyzwyczajeni, my natomiast musimy się po prostu dowiedzieć. Pozdrawiam

    • Jakub Piecuch pisze:

      Witam. Tak jak Pan napisał. System marszrutek w Jakucji jest czytelny dla miejscowych, dla przyjeżdżających niemal nie do wykorzystania. Na dalsze, kilkusetkilometrowe odległości wszystko jest rezerwowane przez telefon do kierowcy. I on następnie odbiera z podanej lokalizacji i zawozi pod miejsce docelowe wzdłuż trasy marszrutki. Bez numeru telefonu, znajomości języka, znajomości trasy konkretnej marszrutki nie da się do niej wsiąść. To mocno komplikuje sprawę. W samym Jakucku są oczywiście miejskie autobusy i jeżdżą ok z klasycznych przystanków. Na krótkich trasach poza Jakuck jeżdżą autobusy międzymiastowe z dworca i to też jest bardzo czytelne. Natomiast na dalsze odległości sytuacja się maksymalnie komplikuje. Na trasy średnie więcej niż 300/400 km należy raczej szukać lotu An2. Na lot Antkiem trzeba być już odważnym Zresztą to szara strefa, tak że nie jest prosto 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Powiązane treści
Zwiedzanie Jakucji marszrutką. Rzeka Ałdan o zmierzchu
Zwiedzanie Jakucji marszrutką, a dokładnie podróż nad rzekę...
Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów
Republika Sacha-dziedzictwo kulturowe Jakutów...
Jakucja i lud Sacha (Jakuci)
Jakucja i lud Sacha, żyjący w jej centralnej części, nie czę...
Ojmiakon - biegun zimna, czyli co zabrać na Syberię zimą. Konie przy Leńskich stołbach, Republika Sacha
W poniższym wpisie postaram się odpowiedzieć na pytanie co z...
Letnia wyprawa na Syberię. Siktyakh
Zdecydowanie warto poświęcić nieco czasu na porządne przygot...
Nowe artykuły
Wczesnym popołudniem ląduję na lotnisku Aeropuerto Internaci...
Kartagena w Kolumbii 31 stopni Celsjusza, Kraków w Polsce 2...
Wyjazd do Kolumbii? Niech Bóg broni! to tytuł oczywiście prz...